Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Spór księdza z organistą rozstrzyga sąd pracy: "Pan już tu nie gra"

Utworzony przez takaprawda, 15 grudnia 2011 r. o 10:57
Gość napisał:
JUDE ????
Nie mam nic do żydów bo sam Pan Nasz Jezus Chrystus był żydem. Ale jestem katolikiem mówię jak na spowiedzi księże proboszczu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skaranie boskie z tą czarną mafią, że nie ma kto ich pogonić i robią co chcą spadkobiercy inkwizycji!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda gadać. Czarny zdrajca zrobi z organistą, co zechce, nawet mu się ręce nie zatrzęsą. A przyszedł głosić jedność i miłość. Nie dać mu na tacę, nie składać żadnych ofiar, niech zobaczą w kurii, jaką OFIARĘ PRZYSŁALI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Pan Jezus mocno zagniewany, widząc, co się wyprawia w domu Jego Ojca, wyrzucił handlarzy ze świątyni. Oni jednak wrócili po niedługim czasie, przywdziewając szaty kapłańskie".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Organiści też nie są bez winy, kto uczestniczył w sakramencie małżeństwa to wie jak to wygląda, podobnie z pogrzebami. Organista wszędzie nadstawia łapę po kasę, niby ksiądz swoją drogą ale ten ma i tak gwarantowaną łapówkę. BTW Księża są opodatkowani i płacą ZUS jak się to wielu może wydawać nie fair.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
o ta! napisał:
Organiści też nie są bez winy, kto uczestniczył w sakramencie małżeństwa to wie jak to wygląda, podobnie z pogrzebami. Organista wszędzie nadstawia łapę po kasę, niby ksiądz swoją drogą ale ten ma i tak gwarantowaną łapówkę. BTW Księża są opodatkowani i płacą ZUS jak się to wielu może wydawać nie fair.
A to powiedz mi ile to ten twój ksiądz płaci podatki i zusu. Ze szkól katechetki pozwalniali i sami uczą żeby gmina im zapłaciła zus. A jak nie uczą czyli są tylko proboszczami a to się dosyć rzadko zdarza to płacą tyle co kot napłakał masz tu oficjalne info zusu: Osobą duchowną jest duchowny, członek zakonu męskiego lub żeńskiego Kościoła Katolickiego, innego kościoła i związku wyznaniowego, z wyjątkiem alumna seminarium duchownego, nowicjusza, postulanta i juniorysty, którzy nie ukończyli 25 roku życia. Podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne duchownych stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę. Osoba duchowna podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, tj. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu. Składki na ubezpieczenie społeczne osób duchownych finansowane są: - w wysokości 20% przez ubezpieczonego, i w wysokości 80% przez Fundusz Kościelny należnej składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, - w całości przez ubezpieczonego na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Za członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych, misjonarzy w okresach pracy na terenach misyjnych składki na ubezpieczenia społeczne finansowane są przez Fundusz Kościelny w wysokości 100% składki. Funkcję płatnika składek na własne ubezpieczenia zobowiązana jest pełnić samodzielnie osoba duchowna jeżeli nie jest członkiem zakonu albo przełożony domu zakonnego lub klasztoru w stosunku do członków swych zakonów lub, za zgoda Zakładu, inna zwierzchnia instytucja diecezjalna lub zakonna w stosunku do duchownych objętych tą zgodą. I co kopara opadła prosze księdza?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
muzyKULodzy Kościelni czyli jak księŻULEK (z) BAWIŁ SOLIDARNOŚĆ : KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJĄ SIĘ POLACY oraz faKULtetem Axcelencja Pedoł czyli JAK MOŻNA (z) BAWIĆ LUDZI nigdy nie pozostawał obojętnym na sprawy kościelne wyglądające w świetle wia(g)ry niczym parowóz w zestawieniu z najnowszą generacją KUL-ei sterowanych cyfrowo! Był okres, że kazano się zachwycać Dziełami JP 2 - w tym "Pamięć i tożsamość" - był to okres podobny do upadłego PRL-u, w którym kazano zachwycać się Dziełami Lenina. Do upadku socjalizmu przyczynił się przy wykorzystaniu idei SOLIDARNOŚCI kościół grzmiąc z ambon i od ołtarzy, lejąc łzy i łkając nad losem Ojczyzny. Co to dało w efekcie? Dało to to, że bez księdza nic już nie funkcjonuje, a zadaniem księŻULKÓW Kapelanów i Św.(irniętej) Reszty jest rozkład Polski i przejęcie Władzy. Wszyscy którzy próbowali funkcjonować w kościele wykorzystując możliwości Państwa Polskiego byli i są wrogami nr 1 kościoła. Do takich wrogów zaliczał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW rozgromiony przy wyraźnym udziale KULawego i PAT-ologicznego półŚWIATkA NAUKOWEGO – wszystkich Związkowców zwolnili z groźbami karalnymi na ustach duchownych w 1982 r.. Groźby te spełnili po upływie 12 lat serwując w 1994 r. nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW oraz zakaz opalania budynków zimą mrożąc jednocześnie małe dzieci -w tym względzie nie poleciała nawet jedna łza, ani jedno łknięcie z ambon i od ołtarzy. Od samego też początku KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW określany był pzez księŻUKÓW jako "WRZÓD NA DU---PIE PAPIEŻA", a w roku 2002 lub 03 (już w internecie) jakiś watykańczyk napisał akt strzelisty w intencji Związku (RUDY lub SK) "JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOŻE NAWET CZYŚCIEC" Jeśli jeszcze ktoś łudzi się, że na KUL-awej uczelni jest "wysoki poziom" - to KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC wyprowadza wszystkich z (o)błędu wia(g)ry świętej... pocieszając wszystkich, że nawet JP 2 nie umarł mając wrzód na du---pie - czego też sam się obawiał z całą resztą duchowieństwa...., a właściwa diagnozę postawili lekarze... czyż to nie cudowne? Jak z tego widać nawet i w tym względzie KUL-awi nie mieli racji. Grzmiał JP 2 w czasie polskich pielgrzymek „NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓJ I ODNOWI OBLICZE ZIEMI - TEJ ZIEMI....”; „NIE LĘKAJCIE SIĘ..” , a sam... a sam bał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW, którego jedynym celem był uregulowanie spraw socjalno-bytowo-emerytalnych dla cywili pracujących w kościele. Znana jest sprawa mocnych nadajników watykańskich i wojskowych – powodowały białaczkę nawet u dzieci. Wojsko zwinęło je od razu, a Św. Ekipa JP 2 nadawała dalej bo musiało być ich słychać nawet w niebie, a drugim celem było wykończenie zbuntowanego, czyi niewiernego plemienia. Znana też jest sprawa Dziennikarzy źle mówiących o Papieżu (JP 2) – słuch o nich zaginął i do dziś ni wiadomo, co się z Nimi stało. KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC zakłada, że JP 2 rozpuścił Ich w Wodzie Święconej mającej Piekielną Moc. I tu adekwatne jest historyczne określenie – papież (JP 2) jak Stal(in) – wykańczał każdego pokazując jak wygląda Mordercza Droga do Nieba. KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był przez państwowe SB oraz kościelnych SB-ków diametralnie różniących się od ludzi - wyglądali na przygłupów z wystająca słomą z butów. Jedno z zebrań odbyło się nawet w remontowanej wówczas „CZARCIEJ ŁAPIE? bo tak nas ganiali. Po jednym z zebrań ks. Edward Pudełko dyktował LOJALKI o treści: „ZAWSZE BĘDE POPIERAŁ WLADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu dodał ze szczerego serca „BO JAK NIE, TO MY WAM DAMY”. Związkowcy byli represjonowani w różny sposób przez duchowieństwo, niektórym proponowali proboszczowie remont służbowego mieszkania w zamian za rezygnację z działalności w KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW. Kto dał się nabrać na takie niebieskie bajery, to z pewnością pluł sobie w brodę, bo w każdej chwili można było zwolnić Związkowca i przyjąć do wyremontowanej organistówki innego organistę! Poza tym w Lublinie zacierając ślady działalności Związku duchowieństwo zniszczyło wszelkie dokumenty, kilku wyrzucono po pierwszym semestrze z KULawej muzyKULogii, ci zaś co nie zaufali papieżowi i studiowali na państwowych uczelniach wyszli na ludzi - w przeciwieństwie do tych wyrzuconych z KUL-u - im JP 2 zapewnił najwyżej maturę przez wszystkie dni aż do skończenia światana Drodze (z)BAWIENIA. Od samego początku duchowieństwo kradło listy wysyłane do Związkowców uniemożliwiając w ten sposób działanie Związku,księŻULE zniszczyły też dokumenty o Związku! Czyż to nie cudowne? Związkowców z upływem czasu zwalniano z pracy i pozornie rozbito Związek w 1982 r. Kur...iewny kanclerz ks. Stanisław Rojek wściekał się, że „ROBORTY W DIECEZJI TO NIE DOSTANIETA”; „PO POLSCE WAS GANIAŁ NIE BEDE, A ZA GRANICO TO NIE WIEM” W maju 1982 r. interweniującego delegata KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW w Radzie Prymasowskiej (Warszawa, ul. Miodowa) jakiś dupek glempowski określił jako SZPIEGA i nie pozwolił na widzenie się z Prymasem Glempem. W latach 1980-tych szybko zmarł Założyciel Związku CHOBOT oraz Organista z lubelskiej katedry nazywający się na literę J.... Nikt ze Związkowców, mimo że grał w kościołach innych diecezji nie chodził do spowiedzi odcinając czarnych od źródła informacji, a i po roku 1994 nikt też nie puszcza księdza po kolędzie. Wielu Związkowców zmieniło zawód, wielu zmieniło wyznanie, a reszta stała się NIEZALEŻNA WYZNANIOWO – czyż to nie cudowne? Same napady księŻULKÓW na mieszkania i rodziny KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW (1994) wyglądały bosko: ok. północy księŻULEK pukał do drzwi niczym Ksiądz z Panem Bogiem albo z Wizytą Duszpasterską, a po otwarciu drzwi... Jak widać i tu obowiązywała pewna KULtura – PAT-ologiczna bo KAT-olicka. Od lat też KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW wespół z ASC stara się posadzić na ławie oskarżonych Ks. Prymasa, aktualnie Emeryta, Józefa Glempa między Kiszczaka, Jaruzelskiego i innych twórców stanu wojennego w myśl znanej Św. Teorii: „Kto zgorszy choćby jedno z tych najmniejszych – lepiej uwiązać Mu kamień Młyński u szyi i pogrążyć w głębinach morskich...” (Mt. 18, 6). KsięŻULKOM do tej pory nie przeszedł Święty Gniew na KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i jadą równo – oto najnowsze: „No nie !!!!!!!! Ten oszołom jeszcze żyje , a już myślałem ,że mu łeb upier***ili. Na moje oko to Paliko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Organistą" zazwyczaj bywa osoba posiadająca wykształcenie i zdolności muzyczne i pracująca na etacie np.w szkole, domu kultury a w kościele dorabia do pensji. Zasadą jest że otrzymywane w kościele "darowizny" /stawki ustalane przez niego dość wygórowane/ nigdy nie są wykazywane jako dochody, dlatego pozbawienia takiej "żyły złota" nie można darować. Organista więcej zarobi niż ksiądz bo u organisty nie ma ulgowych usług dla biednych. .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No a tu jest dyżurny organista z lublina wiedziałem że się odezwie jest niezawodnym sumieniem kościoła! Stawki ryczałtu od przychodów duchownych w 2011 r. KWARTALNE STAWKI RYCZAŁTU OD PRZYCHODÓW PROBOSZCZÓW Objaśnienie: Liczbę mieszkańców przyjmuje się według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedzającego rok podatkowy, za który opłacany jest ryczałt, według danych właściwych organów administracji miast i gmin, prowadzących ewidencje ludności. W parafiach o liczbie mieszkańców Wysokość stawek w złotych powyżej - do 1 000 384zł 1 000 - 2 000 437 2 000 - 3 000 471 3 000 - 4 000 516 4 000 - 5 000 560 5 000 - 6 000 613 6 000 - 7 000 667 7 000 - 8 000 720 8 000 - 9 000 776 9 000 - 10 000 842 10 000- 12 000 917 12 000- 14 000 995 14 000- 16 000 1082 16 000- 18 000 1172 18 000- 20 000 1268 20 000 1374 KWARTALNE STAWKI RYCZAŁTU OD PRZYCHODÓW WIKARIUSZY Objaśnienie: Liczbę mieszkańców przyjmuje się według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedzającego rok podatkowy, za który opłacany jest ryczałt, według danych właściwych organów administracji miast i gmin, prowadzących ewidencję ludności. Tu jest bardziej skąplikowne więc odsyłam do rozporządzenia. Podstawa prawna: obwieszczenie Ministra Finansów z dnia 25 listopada 2010 r. w sprawie stawek karty podatkowej, kwoty, do której można wykonywać świadczenia przy prowadzeniu niektórych usług z wyjątkiem świadczeń dla ludności, oraz kwartalnych stawek ryczałtu od przychodów proboszczów i wikariuszy, obowiązujących w 2011 r. (M.P. Nr 89, poz. 1034). Więc nie są to jakieś ogromne obciążenia w stosunku do dochodów jakieś 40 groszy na rok od parafianina czy to jest dużo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A cóż to za rozwydrzony organista, kto placi takie pieniądze organiście?! !Ogarnijcie się ludzie! Czy ksiądz nie może decydować z kim będzie wspólpracowal i musi przejąć parafie z całym dobytkiem ˝inwentarza˝?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
top napisał:
"Organistą" zazwyczaj bywa osoba posiadająca wykształcenie i zdolności muzyczne i pracująca na etacie np.w szkole, domu kultury a w kościele dorabia do pensji. Zasadą jest że otrzymywane w kościele "darowizny" /stawki ustalane przez niego dość wygórowane/ nigdy nie są wykazywane jako dochody, dlatego pozbawienia takiej "żyły złota" nie można darować. Organista więcej zarobi niż ksiądz bo u organisty nie ma ulgowych usług dla biednych. .
A u księdza to są ulgi prosze księdza? Da ksiądz adres to przyjadę się pochować! Ksiądz też w zasadzie jest nauczycielem i ma pensje w szkole! Więc po co głupki dajecie po tysiąc czy półtora za ślub i pogrzeb? Czy Pan Jezus kazał śluby i pogrzeby sprzedawać tak drogo??? Że o chrztach nie wspomnę. Organista ma rodzinę, dzieci na utrzymaniu. Ksiądz dzieci nie ma przynajmniej oficjalnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
top napisał:
"Organistą" zazwyczaj bywa osoba posiadająca wykształcenie i zdolności muzyczne i pracująca na etacie np.w szkole, domu kultury a w kościele dorabia do pensji. Zasadą jest że otrzymywane w kościele "darowizny" /stawki ustalane przez niego dość wygórowane/ nigdy nie są wykazywane jako dochody, dlatego pozbawienia takiej "żyły złota" nie można darować. Organista więcej zarobi niż ksiądz bo u organisty nie ma ulgowych usług dla biednych. .
A czy taki organista musi grać na ślubie czy pogrzebie? Nie musi i bez niego ślub jest ważny a zmarłemu to nawet i kadzidło nie pomorze jak za życia sobie nie zarobił na niebo. Chcecie żeby wam za darmo drzeć mordę, w deszczu, mrozie i śniegu, wysyłajcie wasze zdolne dzieci niech latami ćwiczą palce na fortepianie a potem grają za darmo wszystkim w koło. Będzie wam wtedy miło i wesoło z emertury im dotacje dacie a co zostanie to księdzu na tacę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pazerny ten organista, 350 zł za granie na mszy żałobnej! Ksiądz ma rację, że go pogonił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
E tam, dziady jesteście u nas w Konstantynowie 500 dajemy z pocałowaniem reki organiście. a wy biadolicie chcecie żeby za darmo grał to se fujarke było wystrugać jak żeś jeden z drugim krowy pasał i było se ćwiczyć anóż by cuś z tego wyszło i organistą dzisiaj byś był!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A cy ten ksiądz to nie Jurek Cąkała z Sobieszyńskiej parafii z pod Ryk?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a wiecie że ten pleban ma profil na NK? http://nk.pl/#profile/10548089 pisze tam że: Od 15 czerwca 1991 roku jestem księdzem katolickim. A ja myślałem że prawosławnym A to telefon na parafię jakby kto chciał życzenia złożyć na święta 83) 372-31-25 Adres do wysyłki jak by który chciał kartkę wysłać: Parafia rzymsko-katolicka p.w. Św. Antoniego Padewskiego Turów 77, 21-302 Turów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zus jak bug napisał:
A to powiedz mi ile to ten twój ksiądz płaci podatki i zusu. Ze szkól katechetki pozwalniali i sami uczą żeby gmina im zapłaciła zus. A jak nie uczą czyli są tylko proboszczami a to się dosyć rzadko zdarza to płacą tyle co kot napłakał masz tu oficjalne info zusu: Osobą duchowną jest duchowny, członek zakonu męskiego lub żeńskiego Kościoła Katolickiego, innego kościoła i związku wyznaniowego, z wyjątkiem alumna seminarium duchownego, nowicjusza, postulanta i juniorysty, którzy nie ukończyli 25 roku życia. Podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne duchownych stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę. Osoba duchowna podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, tj. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu. Składki na ubezpieczenie społeczne osób duchownych finansowane są: - w wysokości 20% przez ubezpieczonego, i w wysokości 80% przez Fundusz Kościelny należnej składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, - w całości przez ubezpieczonego na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Za członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych, misjonarzy w okresach pracy na terenach misyjnych składki na ubezpieczenia społeczne finansowane są przez Fundusz Kościelny w wysokości 100% składki. Funkcję płatnika składek na własne ubezpieczenia zobowiązana jest pełnić samodzielnie osoba duchowna jeżeli nie jest członkiem zakonu albo przełożony domu zakonnego lub klasztoru w stosunku do członków swych zakonów lub, za zgoda Zakładu, inna zwierzchnia instytucja diecezjalna lub zakonna w stosunku do duchownych objętych tą zgodą. I co kopara opadła prosze księdza?
Jeszcze nigdy mnie księdzem nie nazwano ale dzięki, będę miał czym szpanować Wynika z tego, że jednak płacą, ba większą część kasy zabiera kuria, więc przeciętny ksiądz zarabia nieco lepiej niż minimalna krajowa. Proboszcz zarabia lepiej ale bez napiny. Dolicz do tego np. opłaty za prąd (przy ilości jaką pożera kościół to wcale nie jest mało) i wychodzi na to, że szału nie ma. Dobrze to się żyje od biskupa wzwyż Więcej by się zarobiło gdyby pastuchów z wiosek przenieść z KRUSu do ZUSu na NORMALNYCH zasadach (nie to co teraz rząd zaproponował) z ew. lekkim uprzywilejowaniem dla osób z faktycznie małymi polami. Tych pracujących w miastach z automatu do ZUS.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jesteś w rozterce TVN ci mózg wyprał i chcesz chłopa do zusu zagonić. Ale już księdza nie choć płaci tylko 20 procent zusu. Niech będzie pochwalony ksiądz i jego dzwony! A co do kuri to kuria zabiera wikaremu jedną pensję a od parafii to tyle co US. Więc obciążenie proboszcza jest ok 80 groszy od łba. A dochód jaki 50-100 zł codziennie za msze x 365 dni Pensja w szkole jak normalny nauczyciel ok 2000 - 3000, 1000 - 1500 za ślub lub pogrzeb ile ich jest w roku. 100 zł zapowiedzi, w lidtopadzie na wypominki po 50 zł od rodziny, na kolędę to samo. Byle papier to parę dych ci zaśpiewa. A organistę zwolnił więc jeszcze opłatek sam rozniesie dodatkowy dochód. Nie mówię tu o tacy bo ta powinna iść na potrzeby kościoła jak piszesz światło itp. a nawet ubezpieczenie pracowników więc nie wypowiadaj się bez znajomości tematu albo nie prowokuj. Pokaż mi biednego księdza który nie ma dobrego samochodu dam ci 100 zł gratis!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A z tego co nasz proboszcz co poniedziałku przynosi drobnych to wychodzi 3 -4 zł od łba co tydzień. I gdzie tu bieda?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Parafianin napisał:
Pazerny ten organista, 350 zł za granie na mszy żałobnej! Ksiądz ma rację, że go pogonił.
Organista nie zarabia 350 zł na godz!!! Wynagrodzenie organisty to ofiary od wiernych przy okazji pogrzebu, ślubu i raz w roku opłatki. Za granie w powszednie dni organistom księża nie płacą, za prowadzenie chóru i scholi też nie, za granie w niedzielę i święta też nie płacą. Opłacanie ZUS za organistę to już rzadkość. Zawód organisty zanika i to bardzo szybko (co widać w szkołach organistowskich). Nie długo księżom wystarczy MP4 i msza będzie odegrana.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 6

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...